| | | KIEDYŚ
BĘDZIE TAK
Kiedy będę miał lat sto pięćdziesiąt - jak Bóg da to tylu
dożyję, Będę domek miał w polu konopi, będę co dzień dawał se w szyję. Trzem
tuzinom niegrzecznych prawnuków będę walił totalne ściemy, Na lodówce pełnej
browarów przypnę zdjęcie cycków Pameli.
Kiedyś będzie tak, zobaczysz, kiedyś
będzie tak!
Kiedy będę miał lat sto pięćdziesiąt - życz mi tego Słoneczko
na szczęście, Będę siedział w bujanym fotelu, w zajebiście wielkim pampersie. Prosto
z czipa wpiętego w półkule, nauczony paskudnym nawykiem Będę robił projekcje
pornoli, w roli głównej z ojcem Rydzykiem.
Kiedyś będzie tak, zobaczysz,
kiedyś będzie tak!
Kiedy będę miał lat sto pięćdziesiąt tyle będzie,
coś tak czuję, Będę siedział w bujanym fotelu, respirator zapoda mi chmurę. A
kroplówka zakłuta w krwioobieg po kropelce zrobi mi halo, Kiedy będę miał lat
sto pięćdziesiąt, to się będzie działo.
Kiedyś będzie tak, zobaczysz, kiedyś
będzie tak!
|